
Ławeczka GreenVelo
|
"GreenVelo" to szlak prowadzący przez pięć województw Polski wschodniej: warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie. Rozpoczyna się (lub kończy) w Elblągu, a kończy się (lub rozpoczyna) w Końskich. To zależy skąd się zaczyna. Ja zacząłem od Elbląga.
Prace organizacyjne i projektowe nad Szlakiem zaczęły się w 2007 roku, a ukończyły w 2013 roku, kiedy to przystąpiono do budowy Szlaku. Budowę ukończono w roku 2015 i w następnym oddano Szlak do użytkowania.
Ja zetknąłem się z GreenVelo w roku 2013 przypadkowo natrafiając na pierwsze publikacje projektowe w internecie. Wtedy też pomyślałem sobie o zorganizowaniu wyprawy rowerowej trasą GreenVelo. Wtedy istniały tylko stadia projektowe przyszłej trasy. Potem pojawiła się oficjalna strona projektu wraz z mapą, która jest do dzisiaj uaktualniana. W tym czasie podjąłem pierwsze przygotowania do wyprawy. Przede wszystkim, na podstawie dostępnych informacji internetowych, sporządziłem sobie rozpis trasy na papierze. Dlaczego? Ponieważ nie wszędzie jest dostęp do internetu (tzw. czarne dziury), nie wszędzie jest możliwość doładowania telefonu jako narzędzia nawigacji, po latach są pogubione, usunięte lub zniszczone oznakowania, a papier jest mało wymagający. Rozpis podawał drogę od punktu do punktu z podaniem odległości. Licznik rowerowy mierzył te odległości po czym był kasowany i mierzył następny odcinek (wbrew pozorom to działa!).
Założenie wycieczki było następujące: zero korzystania z komunikacji, wyjazd z Cieszyna, dojazd do Elbląga, przejazd Szlakiem i wszystkimi łącznikami, powrót do domu. Wyżywienie we własnym zakresie. Noclegi - "gdzie się da": campingi(kempingi), pola namiotowe, agroturystyki, MOR-y (o tym w dalszych częściach) i "na dziko". Trasa do Elbląga to własny projekt. Szlak - wg. map i niektóre odcinki własnym wariantem, a powrót to również własny projekt.
Własne opcje trasy zaprojektowałem po głownie po drogach lokalnych o małym nasileniu ruchu, gruntowych, szutrowych i polnych, ale zdarzało się, że trzeba było skorzystać z drogi wojewódzkiej i krajowej. Były też drogi polne i leśne co nie zawsze się sprawdzało, ale o tym będzie w dalszych opisach.
Trasa Szlaku wiodła według manpy GV.
Cała treść, oceny, wrażenia i tp. są całkowicie subiektywne.
|